„zwiedzając” to słowo to tez za dużo, kręcąc się po budynkach po byłej jednostce wojskowej trafiliśmy na widok trampek wiszących na gałęziach. To zapewne jakiś żołnierski „rytuał”
P.s. Nastąpi kilkudniowa przerwa w „Nadawaniu”, mały wyjazd do Niemiec mnie czeka
I kilka zdjęć o tematyce obuwniczo-drzewnej.
To tradycja wojskowa. Wieszanie trampków na drzewie i rzucanie monet groszowych na bramie jednostki przez żołnierzy odchodzących do cywila. Zarówno trampki na drzewie jak i groszówki zostawiało się dla „biedy”, czyli dla kadry wojskowej. „Bieda”, gdyż zawsze narzekali na niskie zarobki i ciężką pracę. Oni wiedzieli w czym rzecz i krew ich zalewała na widok trampków na drzewach i porozrzucanych groszówek w pobliżu bramy.
Absolutnie wspaniałe te trampki! Z tymi refleksami czerwieni piękne! No i ta głębia ostrości ponownie!
Jejku, no takie trampki, a fajne…
Ładne zdjęcia, jakich szkiełek używasz w swoim Nikonie? Pozdrawiam. Zaglądam tu często.
dobrze, że to nie Conversy xP
Nie, nie nie. Nie podoba mi się, nasuwa mi się skojarzenie z wisielcem.
Już wiem czego mi brakuje. Chyba.
Pozdrawiam
Kasia Katarzyna
Podobają mi się te trampki. Ciekawe co miało oznaczać takie zostawienie obuwia na drzewie? Może ktoś z oglądających zdjęcia też robił coś takiego.